piątek, 30 sierpnia 2013

Kancjonał rękopiśmienny jako przekaz tradycji śpiewów kościelnych na Górnym Śląsku w XIX wieku

Ks. dr hab. Antoni Reginek (prof. UŚ) opublikował w tamtym roku pracę zatytułowaną Kancjonał rękopiśmienny jako przekaz tradycji śpiewów kościelnych na Górnym Śląsku w XIX wieku. Studium źródłoznawcze na podstawie trzech zbiorów: Kancjonał z Leśnicy Opolskiej (1810–1848), Kancjonał Ellgotcki (1832), Kancjonał ze Śląska Pruskiego (2 poł. XIX w.) (Wydawnictwo Księgarnia św. Jacka, Katowice 2012, ss. 191).



Oto prezentacja dzieła:
Bezcennym bogactwem kulturowym, na nowo dziś odkrywanym, stają się źródłowe przekazy pieśni sakralnych. Określa się je zwykle terminem "śpiewnik", z dodatkiem "kościelny", przy czym pojęcie to, dość jednoznacznie charakteryzujące konkretny zbiór i wskazujące na jego cel użytkowy, spopularyzowało się dopiero w XVIII w., a na gruncie polskim jeszcze później. Pierwotnie, na oznaczenie takiego zbioru, używano słowa "kancjonał" (łac. cantu, cantio - śpiew, pieśń), które zostało zapożyczone z tradycji Kościoła protestanckiego i w tamtym rozumieniu oznaczało zwykle zestaw psalmów, hymnów, litanii i pieśni mających zastosowanie liturgiczne. Niniejsza publikacja ma przybliżyć badaczom pieśni i miłośnikom śpiewów kościelnych trzy kancjonały rękopiśmienne: dwa ze zbiorów Biblioteki Śląskiej i jeden z Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach - pod względem muzycznym prawie nieznane, a jak się okazuje, o cennej zawartości badawczej. Co szczególnie ważne, każdy z tych zbiorów wyróżnia się inną proweniencją i cechuje go odrębne przeznaczenie, ale wspólnie reprezentują tradycję śląską i stanowią cenne ogniwo w przekazie repertuaru pieśniowego w Kościele katolickim na Górnym Śląsku w XIX wieku.

czwartek, 29 sierpnia 2013

Dzieje liturgii w Polsce - okres przedtrydencki

Ks. dr hab. Waldemar Pałęcki na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w ramach działalności Instytutu Liturgiki i Homiletyki prowadzi wykład zatytułowany "Dzieje liturgii w Polsce - okres przedtrydencki" (szczegóły można znaleźć na stronach internetowych uczelni). Według założeń wykład ten ma na celu:
"Zaprezentowanie przejawów życia liturgicznego w Polsce od początku państwa do reformacji z uwzględnieniem prądów europejskich w historii liturgii. Wykład powinien zaowocować pogłębieniem świadomości na temat roli liturgii w dziejach państwa Polskiego i jej związku z kulturą ogólnoeuropejską".
Z kolei w treściach programowych znajdują się takie tematy, jak:
"Liturgia w Polsce po przyjęciu Chrztu w 966 r.; najstarsze źródła liturgiczne; ośrodki życia liturgicznego od X-XII w.; liturgia w Polsce dzielnicowej; celebracja Mszy staropolskiej oraz sprawowanie innych sakramentów i sakramentaliów; ośrodki zakonne jako centra życia liturgicznego w Polsce piastowskiej; życie liturgiczne za Jagiellonów; traktaty liturgiczne z XV i XVI w.; reformacja protestancka i jej echa na ziemiach polskich".
Warta odnotowania jest literatura podstawowa i uzupełniająca (niektóre z wymienionych tytułów można odnaleźć w naszej bazie bibliografii, inne pojawią się tam w [miejmy nadzieję, że niedalekiej] przyszłości):
- podstawowa: J. W. Boguniowski, Rozwój historyczny ksiąg liturgii rzymskiej do Soboru Trydenckiego i ich recepcja w Polsce, Kraków 2001; W. Schenk, Z dziejów liturgii w Polsce, w: "Księga tysiąclecia katolicyzmu w Polsce", t. I, Lublin 1959, s. 139-209; P. Sczaniecki, Służba Boża w dawnej Polsce, Poznań 1962. 
- uzupełniająca: S. Chodyński, Rytuały polskie, EKN t. 24, s. 1-38; W. Danielski, Kult św. Wojciecha na ziemiach polskich w świetle przedtrydenckich ksiąg liturgicznych, Lublin 1997; A. J. Nowowiejski, Msza Święta, cz. 1-2, Płock 1993; H. Sobeczko, Liturgia Katedry wrocławskiej według przedtrydenckiego Liber Ordinarius z 1563 r., Opole 1993; Studia z dziejów Liturgii w Polsce, t. 1-4, Lublin 1973-1982; Studia Liturgiczne t. 5-6, Lublin 1988-1990.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Ornat Piotra Kmity

Niedawno pisaliśmy o wawelskim ornacie, który ufundował Piotr Kmita (warto zajrzeć także do zasobów Cyfrowego Muzeum Narodowego). Dziś chcielibyśmy w tym temacie polecić dziś unikatową pracę księdza doktora Tadeusza Kruszyńskiego zatytułowaną Ornat Piotra Kmity i ołtarz św. Antoniego fundacji Kmity w Katedrze Wawelskiej, której wydrukowanych zostało zaledwie 250 egzemplarzy (jeden z nich można zakupić w antykwariacie, niestety cena jest bardzo wysoka).





W zakończeniu swej pracy autor jednoznacznie stwierdza:
A zatem stwierdzamy, że do dawniej już znanych wiadomości o sprowadzaniu haftów z Gdańska do Poznania, Gniezna i Krakowa, przybywają nowe dane o ciekawego rodzaju właściwości technicznej haftów, mianowicie małych srebrnych przedmiocikach, spotykanych też w Wrocławiu, pozatem nigdzie więcej. Są to więc zupełnie nowe dane, wykazujące łączność artystyczną hafciarstwa krakowskiego z gdańskiem i wrocławskiem, a więc pojawia się ciekawy trójkąt wpływów. O ileby kiedyś nie ukazały się przeciwne dane, to możemy przyjąć jako pewnik, że ta właściwość hafciarska powstała w Krakowie, gdyż tu ukazała się najdawniej i znalazła największe zastosowanie. 
W ten sposób nasz ornat Kmity zyskał nowe zupełnie tło. Przekonaliśmy się, że pomimo iż Krakowska Katedra posiadała podobne wypukłe hafty ze srebrnemi, złoconemi przedmiocikami, to jednak nie spotkaliśmy wiadomości o drugiej takiej szacie, na której ukazały się jakoby wprost z tryptyku rzeźbionego przeniesione obrazy, o ikonografji nie ogólnej, ale urobionej u nas, w naszej stwoszowskiej szkole, z życia krakowskiego biskupa. 
Ornat Kmity jest tedy prawdziwym unikatem jako najbardziej krakowskie dzieło hafciarskie (s. 130-131).


niedziela, 25 sierpnia 2013

Ze studiów nad językiem modlitw staropolskich - "Godzinki"

Obok kapitalnego problemu: język religii – język poezji wyłaniają się dalsze: język Kościoła nauczającego (język kazań), język Kościoła wielbiącego (język modlitw). W polskich badaniach historyczno-językowych to – oprócz prac o Bogurodzicy, Kazaniach świętokrzyskich, gnieźnieńskich, Paterka – prawie terra ignota (w lepszej sytuacji są religioznawcy mający kompetentne dzieło J. Wierusza-Kowalskiego). Może jednak dojdzie z czasem do rozwinięcia badań przez filologów i językoznawców. Obecna próba poświęcona jest analizie Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP.
Godzinek można odsłuchać, śledząc tekst, na przykład w tym miejscu.Istnieją także - rzecz jasna - nagrania audiowizualne (przykładowo:)

środa, 21 sierpnia 2013

Rozwój historyczny ksiąg liturgii rzymskiej do Soboru Trydenckiego i ich recepcja w Polsce

Jeden z cenionych liturgistów opublikował w 2001 roku owoc swej wykładowczej pracy dotyczącej historii ksiąg liturgicznych, ze szczególnym uwzględnieniem ich recepcji w Polsce. Mowa, rzecz jasna, o tytule, którego autorem jest ksiądz Józef Wacław Boguniowski SDB, Rozwój historyczny ksiąg liturgii rzymskiej do Soboru Trydenckiego i ich recepcja w Polsce (UNUM, Kraków, 2001). Publikujemy jako pierwsi wstęp do tej dziś trudno dostępnej publikacji (s. 39-41): 
Henryk Łowmiański pisał z pewną dozą żalu w swojej Historii Polski: „Mało nadal zbadano księgi liturgiczne, niekiedy z cennymi wpisami dokonanymi w Polsce” [1]. Stwierdzenie to odzwierciedla stan studium nad księgami liturgicznymi w Polsce nie tylko w czasie, kiedy te słowa zostały napisane, ale można je i należy odnieść przede wszystkim do stanu badań sprzed drugiej wojny światowej. Tak jest rzeczywiście: nie mamy zbyt wielu historyków polskich sprzed drugiej wojny światowej, którzy by poświęcili swoją uwagę badawczą księdze służącej oficjalnemu kultowi w Kościele rzymsko-katolickim. Środowisko lwowskie reprezentują Władysław Abraham (1860-1941), historyk prawa kościelnego i historii Kościoła w Polsce, oraz Zbigniew Obertyński, historyk liturgii, wydawca pontyfikałów polskich. Środowisko krakowskie reprezentuje ks. Jan Fijałek (1864-1936), historyk Kościoła [2].
Kontynuację pionierskiej pracy tych uczonych podjął Katolicki Uniwersytet Lubelski od 1950 r. pod kierownictwem Mariana Rechowicza, a od roku 1958 także Wacława Schenka. Systematyzacji rękopiśmiennych ksiąg liturgii diecezjalnej z okresu przedtrydenckiego dokonał Wojciech Danielski (1935-1985), a edycje ksiąg drukowanych zestawił Jerzy Kopeć. Kolejne hasła w Encyklopedii katolickiej ukazują zestaw zabytków poszczególnych ksiąg liturgicznych w Polsce.
Nowy impuls badaniom ksiąg liturgicznych dał Sobór Watykański II. Zalecił od powrót do źródeł (ad fontes). W Konstytucji o liturgii świętej Sacrosanctum Concilium, nr 25, czytamy: „Należy jak najrychlej zbadać i poprawić księgi liturgiczne” („Libri liturgici quam primum recognoscantur”). 
Jak bardzo cenna jest znajomość źródeł liturgicznych świadczą słynni liturgiści w swoich pracach monograficznych, jak np. A. Franz we Wrocławiu, J. A. Jungmann i H. A. Schmidt, jezuici, oraz P. Radó i A. Nocent, benedyktyni. Po Soborze Watykańskim II wiedza o księgach liturgicznych stała się jednym z przedmiotów głównych w Ratio studiorum instytutów liturgicznych. Dyrektor Instytutu Liturgicznego im. bł. Michała Giedroycia, przy Wydziale Teologicznym Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, Wacław Świerzawski zlecił swemu adiunktowi, autorowi niniejszej pracy, ze względu na jego zainteresowania rzymską liturgią antyczną [3] i praktykę archiwalną [4], wykłady na temat ksiąg liturgicznych. Pokłosiem wykładów monograficznych w latach 1994-1997 jest skrypt dla słuchaczy [5], który się ukazał w dwóch wydaniach: w roku 1995 i 1997. Potrzeba lepszego poznania genezy i treści ksiąg liturgicznych, szczególnie pontyfikałów, zrodziła się w czasie opracowywania zagadnienia historii i teologii obrzędów święceń kapłańskich. Zachowane w pamięci, wciąż żywe słowa Adriana Nocenta OSB, wykładowcy w Instytucie Liturgicznym w Rzymie: Liber liturgicus est liber vivens, zadecydowały o podjęciu tematy pracy o dziejach rozwoju ksiąg liturgii rzymskiej od zarania chrześcijaństwa do Soboru Trydenckiego. 
Przez księgę liturgiczną rozumiemy w ścisłym znaczeniu zbiór tekstów euchologicznych, to znaczy zbiór składających się z formuł modlitewnych i przepisów ceremonii im towarzyszących, niezależnie od tego, czy został on zastosowany w kulcie publicznym, czy nie. W tym znaczeniu księga liturgiczna jest traktowana jako źródło, dzięki któremu możemy poznać dzieje liturgii. Naszą refleksję ograniczymy do ksiąg obrządku rzymskiego. Jej granicą chronologiczną będzie Sobór Trydencki. 
Przedmiotem badań będą w zasadzie tylko rękopisy; starodruki natomiast zostaną pominięte. 
Podstawową literaturą pomocniczą będzie wieloletnia praca Klausa Gambera, Codices liturgici latini antiquiores, Pars I-II, Freiburg 21968. Następnie posłużymy się katalogami i inwentarzami archiwów krajowych i zagranicznych. Na szczególną uwagę zasługuje zagadnienie recepcji ksiąg liturgii rzymskiej w Polsce i problem rodzimej produkcji ksiąg liturgicznych. Zagadnienie to poruszymy w kontekście dziejów poszczególnych ksiąg. Dla zilustrowania problemu posłużmy się przykładami zaczerpniętymi z zasobów archiwalnych archiwów i bibliotek diecezjalnych, zakonnych, kościelnych, państwowych w kraju i w Czechach. Dzięki zastosowaniu metody historycznej praca ukaże naturalne, chronologiczne etapy rozwojowe ksiąg liturgicznych. Praca ta będzie liczyć cztery rozdziały. Rozdział pierwszy zostanie poświęcony pierwotnemu okresowi improwizacji charyzmatycznej, drugi zaś tworzeniu pierwszych formularzy liturgicznych. W rozdziale trzecim zajmiemy się księgami przeznaczonymi do pełnienia funkcji liturgicznych przez poszczególnych liturgów. Rozdział ostatni przedstawi wyniki procesu formowania się ksiąg liturgicznych. 
W załączniku przedstawimy między innymi niektóre rodzaje ksiąg, których co prawda nie zalicza się do kategorii ksiąg ściśle liturgicznych, lecz ze względu na ich służebny charakter w pracy duszpasterskiej i w liturgii zasługują na uwagę. Ponadto zostały wymienione księgi, które spełniły wielką rolę w formowaniu się pobożności ludu Bożego. 
Racje historyczne i dydaktyczne zdają się przemawiać za tym, żeby można było niniejsze studium opublikować.
--- 
[1] Historia Polski, pr. zbr. pod ref. Henryka Łowmiańskiego, I, cz. 1, Warszawa 1958, 103.
[2] J. Fijałek, Księgi liturgiczne oraz święta i święci katedry krakowskiej z początku w. XI, "Nova Polonia Sacra" 1 (1928) 350-364.
[3] Pracę doktorską w Instytucie Liturgicznym w San Anselmo w Rzymie przedstawił na temat miejsca sprawowania Eucharystii w pierwszych trzech wiekach.
[4] W latach 1072-1986 kierował Archiwum Generalnym Salwatorianów w Rzymie, następnie Archiwum Prowincjalnym w Krakowie, a po nominacji ks. prof. Wacława Świerzawskiego na rektora Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, zlecono mu zorganizowanie Archiwum Uczelni.
[5] J. W. Boguniowski, Księgi liturgiczne. Zarys historyczny, Kraków 1995, 1997(2).



piątek, 16 sierpnia 2013

Kult liturgiczny św. Stanisława Biskupa na Śląsku

Ksiądz profesor Wacław Schenk wydał w 1959 roku pionierską pracę dotyczącą kultu świętych na Ziemiach Polskich: Kult liturgiczny św. Stanisława Biskupa na Śląsku w świetle średniowiecznych rękopisów liturgicznych. Studium historyczno-liturgiczne (wydane w Lublinie staraniem Towarzystwa Naukowego KUL).



Oto wnioski autora z zakończenia (s. 115-117):

W zakończeniu pragniemy podkreślić, że opracowane przez nas zagadnienie jest pierwszą większą monografią w języku polskim z dziedziny historii kultu liturgicznego Świętych. Już we wstępie informowano o oparciu niniejszej monografii na bogatej podstawie źródłowej, zwłaszcza rękopiśmiennej, co w dużej mierze zadecydowało o jej wynikach. 
By odpowiedzieć na postawione pytanie, czy zachowały się ślady przedkanonizacyjnego kultu św. Biskupa z Krakowa, należy wprowadzić rozróżnienie między kultem w szerszym tego słowa znaczeniu, obejmującym prywatne modlitwy, pielgrzymki itp., oraz oficjalnym kultem liturgicznym. Odnośnie pierwszego, stwierdzono liczne ślady tradycji stanisławowej na Śląsku przekazane przez Roczniki, Kroniki i Żywoty oraz pomniki sztuki kościelnej. O ile natomiast chodzi o drugą formę kultu, to nie spotkano w przedkanonizacyjnych rękopisach liturgicznych żadnych wzmianek o naszym Świętym  świadczy to o podporządkowaniu się Kościoła polskiego ogólnokościelnym przepisom w tej dziedzinie, wydanym przez pap. Aleksandra III (1170). Na tym miejscu należy jeszcze zaznaczyć, że rękopiśmienna podstawa źródłowa do zagadnienia ewentualnego kultu przedkanonizacyjnego jest zbyt szczupła, by można było powiedzieć ostatnie słowo na ten temat. 
Badania nasze wykazały, że kult liturgiczny św. Stanisława na Śląsku był bardzo wczesny; pierwsze jego ślady są ściśle związane z uroczystością przedkanonizacyjną w r. 1254 (relikwie; 1258 – ołtarz; 1260 – rzeźba; od ok. 1260 – kościoły). Pierwszy rękopiśmienny przekaz liturgicznego kultu zachował się w Graduale cysterskim z Kamieńca Ząbkowickiego z ok r. 1260; inne kodeksy liturgiczne XIII wieku zawierają również modlitwy liturgiczne o św. Stanisławie. Jest rzeczą godną uwagi, że kult św. Patrona Polski u Cystersów śląskich ma swoją tradycję nie tylko w okresie przedkanonizacyjnym (udział w komisji; Rocznik kamieniecki), lecz również przyjął się w tym zakonie od samych początków kultu oficjalnego, podczas gdy zachowane pomniki liturgiczne z cysterskich konwentów Wielkopolski i Pomorza wskazują na znacznie późniejszą recepcję nowego kultu (dopiero pierwsza połowa XIV w.). 
Postawiona w historiografii hipoteza o zależności kultu św. Stanisława od kultu św. Tomasza Kantuaryjskiego nie znajduje potwierdzenia w rękopisach liturgicznych. W pierwszym bowiem okresie pokanonizacyjnym kultu liturgicznego św. Stanisława, teksty liturgiczne nie nawiązują w żadnym wypadku do istniejących już tekstów o św. Tomaszu; natomiast stwierdziliśmy w kilku wypadkach zależność modlitw liturgicznych o św. Stanisławie od podobnych modlitw o św. Wojciechu. 
Fakt przyjęcia się kultu św. Stanisława na Śląsku ma wprawdzie związaek z przynależnością diecezji wrocławskiej do metropolii gnieźnieńskiej, ale tylko o tyle, o ile bulla papieska wprowadzająca nowy kult w granicach Państwa Polskiego, obejmowała również swoim zakresem diecezją wrocławską; formy natomiast tego kultu i jego żywotność zostały zapożyczone z Krakowa. Szczególne znaczenie na tym polu należy przypisać przeniesionemu z Krakowa na biskupstwo wrocławskie biskupowi Nankerowi, któremu Śląsk zawdzięcza Stanisławowe święto wrześniowe (Przeniesienie św. Stanisława) oraz rymowane oficjum brewiarzowe. 
Od drugiej połowy XIV w. można zanotować pewne wyodrębnienie się kultu św. Stanisława na Śląsku, kult ten nadal istniejąc, przybiera nawet na intensywności (stopień święta, budowa kościołów, datacja dokumentów, tworzenie nazwisk), ale nie zapożycza nowopowstałych w tym okresie w Krakowie liturgicznych tekstów modlitewnych (hymny, sekwencje) lecz poprzestaje na dawnych. Tylko nieliczne kodeksy przyjęły w tym okresie nowe formuły modlitewne już to z Krakowa (proza Omnis odas, hymn Gaude Mater Polonia), już to z sąsiednich Czechów (sekwencje Letabundus plaudat mundus, Letabundus psallat mundus). Ma to zapewne związek z dziejami diecezji wrocławskiej, która wprawdzie od r. 1335 znalazła się z jednej strony formalnie w granicach korony św. Wacława, podczas gdy z drugiej strony utrzymywała związki gospodarcze i kulturalne z Krakowem, ale coraz to bardziej żyła odrębnym, własnym życiem dzielnicowym. 
Na dalszych dziejach kultu św. Stanisława na Śląsku zaciążyła w dużej mierze reformacja, reforma liturgicznych ksiąg (od r. 1568) przez Piusa V oraz ostateczne wyłączenie diecezji wrocławskiej ze związku metropolitarnego z Gnieznem (1821); reformacja zmniejszyła w dużym stopniu zakres terytorialny tego kultu, a reforma potrydencka usunęła z brewiarza i mszału średniowieczne teksty liturgiczne o naszym Świętym; w dalszym zaś następstwie bulli De salute animarum wykreślono z kalendarza wrocławskiego święto jesienne (Przeniesienie), podczas gdy wiosenne (7. V.) otrzymało ryt niższy. Po r. 1945, nawiązano tylko częściowo do starej tradycji świąt stanisławowych na Śląsku: święto majowe otrzymało z powrotem ryt pierwszej klasy i datę 8. V. 
Rozpoczęcie badań nad liturgicznym kultem św. Stanisława od dzielnicy śląskiej okazało się słuszne; właśnie Śląsk przekazał nam najstarsze pomniki i jakby pierwociny tego kultu: najstarsze ślady kultu w księgach liturgicznych zachowały się na Śląsku; najstarsza rzeźba, przedstawiająca św. Biskupa znajduje się w Kwieciszowie na Dolnym Śląsku; najstarszy rękopiśmienny katalog nakazanych świąt, zawierający święto 8 maja pochodzi z Wrocławia; najstarszy kodeks o ścisłej dacie – 1362 r. – posiadający oficjum rymowane o św. Stanisławie należał do kolegiaty w Głogowie; najstarszą wielogłosową kompozycję muzyczną ku czci Patrona Polski ułożył Liban z Legnicy; wreszcie najstarszy drukowany komentarz do sekwencji Jesu Christe, res superne oraz do hymnu Gaude Mater Polonia napisał Michał z Wrocławia. 
W ten sposób dzieje kultu Biskupa krakowskiego naświetlają ze swej strony związki organizacyjno – kościelne oraz religijno – kulturalne dzielnicy śląskiej z metropolią gnieźnieńską, a zwłaszcza z jej sufraganią Krakowem i potwierdzają słowa Długosza: 
...in universo Poloniae regno
et provinciis illo subiectis,
maximum et celeberrimum
est Stanislai nomen
maximusque illi honor et cultus
ab universis defertur 
Vita S. Stanislai. Opera omnia
t. I, s. 149

czwartek, 15 sierpnia 2013

Tysiąclecie Chrztu Polski

W zasobach Narodowego Archiwum Cyfrowego znajdujemy niezwykle ciekawe fotografie dokumentujące uroczyste obrzędy sprawowane na wałach Jasnogórskich w tysiącletnią rocznicę Chrztu Polski (A. D. 1966), które były sprawowane pod przewodnictwem Stefana kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.











środa, 14 sierpnia 2013

"Zawód: Prymas Polski" - Film dokumentalny o Stefanie kard. Wyszyńskim

Film zrealizowany przez Telewizję Polską we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej w 2007 r. Wśród wielu interesujących wątków historycznych możemy zobaczyć także ujęcia ze sprawowanych przez Prymasa Tysiąclecia liturgii, lub innych ceremonii, w których brał udział.


Ks. Kardynał Stefan Wyszyński jawi się jako nadzwyczaj jednoznaczny człowiek, którego życie nie miało meandrów i wahań moralnych. Życiorys kapłański Stefana Wyszyńskiego, tym razem z zupełnie nieznanego punktu, z „punktu obserwacyjnego“ SB, służb wojskowych, których zadaniem było zniszczenie i upokorzenie tego kandydata na ołtarze, a z nim zniszczenie Kościoła i wiary w Polsce. Najskuteczniejsza broń Kardynała to mądrość godna świętego, absolutna wierność powołaniu kapłańskiemu, zasadom Polaka i patrioty, oddanego całkowicie Bogu i Ojczyźnie. 
Na przykładzie operacji prowadzonych wobec Prymasa Polski Stefana Kardynała Wyszyńskiego film prezentuje stosunek ówczesnej władzy do Kościoła. Autorzy w rozmowach z najbliższymi współpracownikami i następcami Prymasa, oraz na podstawie dokumentów znajdujących się w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, pokazują formy i metody działań operacyjnych. Od podsłuchów, nękania spotkaniami i przesłuchaniami, do dysponowania paszportami, aresztowań i procesów pokazowych, a nawet zabójstw księży. 
Najważniejsze - zdaniem autorów filmu - było jednak pokazanie, że w tym systemie zniewolenia Prymas pozostał człowiekiem wolnym. Realizującym swoje powołanie i wypełniającym „swój zawód” nie przeciw komukolwiek, ale dla dobra i rozwoju Kościoła, Narodu i Państwa. Wolnym od jakichkolwiek małości, które mogłyby umożliwić jego złamanie. W pełni człowiekiem, kapłanem i biskupem. Świętym. 


Msza św. pontyfikalna w Bazylice Mariackiej A. D. 1931

Fotografie z zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego ukazujące Mszę św. pontyfikalną sprawowaną przez Adama kardynała Sapiehę w 1931 r. w czasie Kongresu Maryjnego.




poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Poświęcenie mostu w Polsce

Poświęcenie nowego mostu na rzece Wiśle przez biskupa Karola Radońskiego w 1937 roku:



Poświęcenie nowego mostu na rzece Warcie w 1931 roku:




Poświęcenie mostu Piłsudskiego w Krakowie przez arcybiskupa Adama Sapiehę w 1933 roku:



[Tekst poświęcenia w języku łacińskim oraz polskim według Rituale Romanum można znaleźć na blogu "Te igitur".]

niedziela, 11 sierpnia 2013

Cantus Planus in Polonia

Od ubiegłego roku został uruchomiony projekt "Cantus Planus in Polonia", który przynależy do "Cantus Index Group" i stawia sobie za zadanie udostępnienie do manuskryptów i innych dokumentów z notacją muzyczną, które można odnaleźć w różnych archiwach w Polsce. Autorzy projektu (Bartosz Izbicki, Prof. Elżbieta Witkowska-Zaremba, Jan Koláček, Rev. Prof. Robert Bernagiewicz, Jakub Kubieniec, Jolanta Byczkowska-Sztaba) każdemu z dokumentów (umieszczanych w działach: archiwa, źródła, śpiewy, galerie obrazów) nadają ogólny opis. Zaznaczają także, we słowie wstępnym, że wszystkie wybrane kodeksy są w pełni zindeksowane.





Poświęcenie kamienia węgielnego pod budowę biblioteki J.Piłsudskiego w Łodzi A. D. 1938

Reportaż ukazujący ceremonię wmurowania i poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę biblioteki publicznej im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi dnia 14 maja 1938 r. [Z materiałów Polskiej Agencji Telegraficznej:]

Boże Ciało w zniszczonej Warszawie A. D. 1946

Fotografie z archiwum Polskiej Agencji Prasowej ukazujące uroczystości związane z obchodem Bożego Ciała w zniszczonej przez wojnę Warszawie w roku 1946 (na zdjęciach widoczny August kard. Hlond):









[P. S. Wiele ciekawych informacji dotyczącej tematyki obranej przez nasz portal można znaleźć na blogu "Te igitur".]

Ogólnopolski Synod Plenarny (Jasna Góra A. D. 1936)



Z opisu znajdującego się przy filmie:
W 1936 roku odbył się na Jasnej Górze, po przeszło 350 latach od ostatniego synodu prowincjonalnego w Piotrkowie, ogólnopolski Synod Plenarny. Zwołany został przez arcybiskupa metropolitę warszawskiego Aleksandra Kakowskiego. Zgromadzeni na nim biskupi, delegaci wydziałów teologicznych i kapituł oraz przedstawiciele wyższych przełożonych zakonnych podjęli dzieło ujednolicenia prawodawstwa kościelnego, zniesienia różnic między diecezjami znajdującymi się wcześniej pod różnymi zaborami i pobudzenie duszpasterstwa na fundamencie Akcji Katolickiej. Zasadniczy cel Synodu został wskazany w specjalnym liście pasterskim Episkopatu:
"Zebraliśmy się, my Biskupi całej Polski i wszystkich obrządków, na Synod Plenarny. Jest to zdarzenie szczególnej doniosłości. Synod ten jest bowiem pierwszym Synodem Plenarnym w dziejach Kościoła po wskrzeszeniu Państwa Polskiego, a zebrał się w okolicznościach ze wszechmiar ważnych w życiu naszym wewnętrznym i w chwili, gdy najstraszniejszy z pożarów, jaki kiedykolwiek groził światu, krwawą łuną wypisuje wszystkim swoje mane-tekel-fares. Wypisuje je i nam. Bo pożar ten wzniecony ręką zbrodniczą wciska się we wszystkie kraje i państwa, a jest szczególnie groźny dla tych, którym brak jest moralnej i duchowej odporności. Dziś sroży się szczególniej na hiszpańskiej ziemi. [...]. Ostrzegamy was przed groźbą zalewu komunizmu i bezbożnictwa. A ostrzegając, zaklinamy was, byście przede wszystkiem bronili wiary, czuwali nad duchem narodu i bezpieczeństwem ojczyzny. Ale zarazem zapewniamy was, że z otuchą patrzymy w przyszłość. Znamy bowiem, jak bogate są u nas pokłady wiary i jak bezcenne są skarby chrześcijańskiej tradycji. Historja zaś uczy nas, że dzięki tym skarbom ducha i mocy nadziemskich opierała się Polska zwycięsko najcięższym wstrząsom. I jeśli tylko silnie staniecie pod sztandarem Chrystusowym, jeśli się pod nim wszyscy zjednoczycie do wspólnego czynu zbawczego, wtedy zwycięstwo krzyża jest niewątpliwe a w tem zwycięstwie jest gwarancja jedyna tryumfu narodu i Państwa" 
List Pasterski Biskupów Rzeczypospolitej Polskiej z Jasnogórskiego Synodu Plenarnego, Jasna Góra, 26 VIII 1936 r.

Polonika liturgiczne w Kongregacji Obrzędów 1588-1632 - Studium z dziejów Kurii Rzymskiej

Jedną z podstawowych lektur dla pasjonatów i miłośników ojczystej kultury, jak i zwyczajów i tradycji liturgicznych winna się stać praca, okupiona wieloletnim wysiłkiem, której autorem jest ks. Wiktor Gramatowski S. J, a mianowicie: "Polonika liturgiczne w Kongregacji Obrzędów 1588-1632. Studium z dziejów Kurii Rzymskiej". Tytuł ten, wydany w 1988 r. przez Prowincję Wielkopolsko-Mazowiecką Towarzystwa Jezusowego jako 13-ty zeszyt z serii Bobolanum, opiera się na pracy doktorskiej autora, o której Aleksandra Witkowska OSU pisze:
Otwarcie w 1881 r. Archiwum Watykańskiego otworzyło możliwość przeprowadzenia ważnych kwerend źródłowych. Żadna jednak z polskich ekspedycji rzymskich, prowadzących od 1886 r. poszukiwania archiwalne w zakresie poloników, nie zainteresowała się bezpośrednio zasobami Archiwum Kongregacji Obrzędów. Do wyjątku należą wieloletnie kwerendy przeprowadzone przez Wiktora Gramatowskiego sj, których ciekawe wyniki opublikował w rozprawie doktorskiej Polonika liturgiczne w Kongregacji Obrzędów 1588-1632. Studium z dziejów Kurii Rzymskiej (Rzym-Warszawa 1988).

Podjęcie inicjatywy przeprowadzenia w Archiwum Kongregacji ds. Kanonizacji dalszej kwerendy poloników z wieku XVII i XVIII, dotyczących procesów beatyfikacyjno-kanonizacyjnych oraz spraw związanych ze staraniami dotyczącymi rozwoju kultu liturgicznego polskich świętych, jest przedsięwzięciem, mogącym znacznie poszerzyć naszą dotychczasową wiedzę. Wpisuje się w bardzo ważny nurt poszukiwań badawczych. Przeprowadzone przez ks. prof. dr hab. Janusza Królikowskiego, w latach 2007-2009, kwerendy stanowią pierwszy etap, zaplanowanych obecnie na szerszą skalę, poszukiwań poloników w zasobach Archiwum, przewidzianych na kilka dalszych lat. Żmudny wysiłek dotarcia do materiałów dotyczących spraw polskich wymagał przejrzenia wielu, tylko wstępnie zinwentaryzowanych archiwaliów, w dużej mierze przez nikogo dotąd nieprzeglądanych. 

Dwa egzemplarze książki, w chwili obecnej, znajdują się w ofercie Antykwariatu Calinotheca: pierwsza oferta, druga oferta.

* * *

Praca zawiera w dodatku ilustracje ukazujące niektóre z omawianych manuskryptów. Kolekcja wielu dekretów i dokumentów (w języku polskim i łacińskim) jest poprzedzona obszernym i wartościowym wstępem. Ze słowa wstępnego (z dnia 25 marca 1987) Pietro kard. Pallazziniego, ówczesnego prefekta Kongregacji ds. Kultu Świętych:
Autor, o. Wiktor Gramatowski SI, sięgnął do początków istnienia Kongregacji Obrzędów jako wyodrębnionego dykasterium Kurii Rzymskiej. Przyjął jako ramy czasowe okres 1588-1700, a więc wystarczająco długi odcinek czasu, istotny dla ukształtowania się i nagromadzenia odpowiednich doświadczeń samej Kongregacji. Dodajmy - odcinek najmniej dotychczas zbadany (s. 9). 
Praca inicjuje badania nad dokumentacją dotyczącą Kościoła lokalnego - poloników Kongregacji Obrzędów z pierwszego okresu jej istnienia. W części drugiej - dokumentacyjnej - Autor kompletuje regesty wszystkich poloników liturgicznych wraz z wybranymi dokumentami (1588-1632) oraz publikuje decyzje Kongregacji w zakresie spraw polskich. Na końcu umieszcza niektóre faksymilia materiałów źródłowych z lat 1588-1700. Wszystko to stanowi nader interesujące źródło, które może inspirować dalsze badania historyczne (s. 10).
Z wprowadzenia autora:
W pracy przyjęto więc dwie ramy czasowe: wewnętrzną - węższą (lata 1588-1632) - dla charakterystyki spraw i dokumentów polskich, zewnętrzną - szerszą (lata 1588-1700) - dla problematyki ogólnej. Cezury powyższe wynikają z potrzeby usytuowania spraw polskich na szerokim tle działalności Kongregacji (s. 11). 
Już wstępna ocena zebranego materiału pozwala określić jego przydatność. Badane dokumenty zawierają szeroki wachlarz tematów i stanowią wartościowy materiał dla historyków zajmujących się hagiografią i biografią. Przynoszą też cenne wiadomości dotyczące kontaktów między rządami państw a Stolicą Apostolską na odcinku liturgii; historycy zajmujący się zakonami i stowarzyszeniami religijnymi będą mogli na ich podstawie badać wzajemne postawy przedstawicieli poszczególnych grup zakonnych oraz samych wspólnot względem siebie, a badacze pracujący nad zagadnieniem dotyczącym hierarchii kościelnej znajdą tu materiał na temat stosunku hierarchii do wiernych. Dokumenty te to także świadectwa kultury duchowej i obyczajowej oraz szeroko rozumianej mentalności różnych grup społecznych. Praca ukazująca się w czterechsetną rocznicę powołania Kongregacji Obrzędów ma być także świadectwem jej wkładu w historię Kościoła (s. 14).

piątek, 9 sierpnia 2013

czwartek, 8 sierpnia 2013

Majówka z Papieżem Benedyktem XVI na Jasnej Górze (A. D. 2006)

W czasie pielgrzymki Papieża Benedykta XVI do Polski w maju 2006 r., odbyło się niezwykle popularne w naszym kraju Nabożeństwo Majowe, któremu przewodził następca św. Piotra, a w którym udział wzięło około 450,000 ludzi.

.

Obchody 150-lecia koronacji obrazu św. Józefa w Kaliszu (A. D. 1946)

Nagranie prezentujące materiał dziennikarski omawiający uroczystości odbyte z okazji 150-lecia koronacji cudownego obrazu św. Józefa w Kaliszu. Głównym uroczystościom, które zgromadziły rzesze wiernych, przewodniczył August kardynał Hlond. [Z materiałów WFDiD Warszawa:]

 

Bohater religijny w świętej przestrzeni. Kult św. Wojciecha na przełomie XX i XXI wieku

Anna Szymoszyn dokonała analizy kultu św. Wojciecha na Ziemiach Polskich na przełomie XX i XXI wieku, co zaowocowało publikacją książkową zatytułowaną "Bohater religijny w świętej przestrzeni. Kult św. Wojciecha na przełomie XX i XXI wieku" (Poznań 2010). 



Ze wstępu (s. 11):

Zadaniem tej publikacji jest przedstawienie współczesnego obrazu kultu św. Wojciecha w Polsce, prezentacja relacji religijno-społecznych zachodzących między czczoną postacią  a miejscami z nią powiązanymi oraz udowodnienie ścisłego związku między kultem postaci św. Wojciecha jako bohatera religijnego a kultywowaniem przez daną społeczność miejsca geograficznego. 
Książka powstała przede wszystkim na podstawie wyników badań etnologicznych prowadzonych w latach 1995-1998 i w roku 2000. Analiza materiałów terenowych oraz wszelkie zawarte w tej publikacji wnioski odnoszą się do tego okresu. Polska kultura współczesna rozumiana jest jako zespół zjawisk charakterystycznych dla życia społecznego i religijnego naszego społeczeństwa w wieku XX, skoncentrowana tutaj na zjawisku kultu postaci św. Wojciecha lub ewentualnego jego braku oraz na kultywowaniu przestrzeni powiązanej z tą postacią. Czas przeprowadzanych badań, tj. Okres przygotowań jubileuszowych oraz lata milenijne (1997-1999), powoduje, że pojęcie „współczesne społeczeństwo polskie” odnosi się do lat 90. Niekiedy jednak odwołuję się do spostrzeżeń wcześniejszych badaczy na temat religijności. 
W książce ukazuję związek świętej postaci z przynależnym do niej świętym miejscem we współczesnej kulturze polskiej oraz odzwierciedlenie tej relacji w szerszym kontekście kulturowo-społecznym. Poprzez pryzmat konkretnych miejsc związanych ze św. Wojciechem, ich historii, obecnej kondycji, rangi, kategorii, roli i znaczenia, ukazuję relacje symboliczne między postacią świętego a miejscem mu przypisanym, akceptowane przez społeczności je tworzące i komunikujące. Przedstawiam również ich tło historyczne i teoretyczne dla naświetlenia istoty fenomenu religijnego, jakim jest kult postaci i kult miejsca oraz opisania jego charakteru kulturalno-historycznego.

środa, 7 sierpnia 2013

Potop

Niezapomniane dzieło, pełne odniesień do wiary, tradycji, historii i kultury naszego Narodu:


 


* * *

(oglądaj w całości: tutaj)

Rok Boży w liturgii i tradycji Kościoła świętego z uwzględnieniem obrzędów i zwyczajów ludowych oraz literatury polskiej

W ubiegłym roku, staraniem OO. Dominikanów z Gidel, wydrukowany został reprint niezwykle cennej i bogatej w informacje historyczne, liturgiczne i kulturowe książki, której redaktorem był ks. Franciszek Marlewski. Mowa o tytule "Rok Boży w liturgii i tradycji Kościoła świętego z uwzględnieniem obrzędów i zwyczajów ludowych oraz literatury polskiej".





Z przedmowy do pierwszego wydania:
Tolle, lege – bierz i czytaj! – te słowa, usłyszane z ust bawiącego się dziecięcia, rozstrzygnęły o ostatecznem nawróceniu się św. Augustyna, którego tysiącpięćsetną rocznicę zgonu w tym roku obchodzimy. Znajdując się w ciężkiej rozterce duchowej, trapiony wątpliwościami, to znowu ponoszony szlachetnym porywem duszy ku wyżynom doskonałości chrześcijańskiej, uważa ten okrzyk dziecka, dochodzący go z sąsiedniego ogrodu, za wyrocznię Bożą: bierze do rąk Pismo św., które leży przed nim na stole, i czyta słowa Prawdy odwiecznej, od które już nigdy nie odstąpi. – Podobnie i my odzywamy się do ciebie, czytelniku, na wstępie tej księgi: „Bierz i czytaj!” Jak często jesteś podobny do św. Augustyna przed jego nawróceniem. Niepokój i duchowa udręka jest ci może dokuczliwym towarzyszem. Bo dusza twoja tęskni za czemś wielkiem i doskonałem, prangnie ukojenia i szczęścia, łaknie pokarmu łask Bożych. W takich godzinach weźmij do ręki tę książkę, zwróć myśl na niewypowiedziane piękno i nadziemską podniosłość nabożeństw twego Kościoła św.! Poznaj coraz lepiej roku kościelnego symbolikę w stosunku do przemian oblicza przyrody w kolejnym biegu pór roku. Posłuchaj z dziecięcą prostotą o pięknych zwyczajach i obrzędach ludowych, jakiemi w ciągu wieków chrześcijańskich naród otoczył niby wieńcem kwiatów swoje ulubione święta i umiłowanych świętych. Odróżnij jednak od nich wyraźnie zabobon zdrożny, zabytek pogańskich przesądów i praktyk. Wspominamy i o nim. Uznaj jego niedorzeczność i porzuć go! 
Bierz i czytaj! Niechaj w tych godzinach zatopienia się w treść książki duch twój oderwie się od spraw przyziemnych i wzleci na błogosławione, słoneczne wyżyny. A serce, troskami życia i cierpieniami nieraz aż na śmierć zranione, ucieknie się do krynicy pocieszenia: z źródła żywota wiecznego zaczerpnie kojący lek. Niech rozpamiętywanie tych chwil, które danem ci jest przeżyć w kościele na nabożeństwach, w pogodnem zaciszu życia rodzinnego, wśród wspaniałości piękna Bożego i potęgi w przyrodzie, będzie ci słońcem i światłem. Nie zatracaj tych podniosłych momentów życia, zachowaj je jako słodki, życiodajny napój w złotych krużach! – Z temi życzeniami „Rok Boży” zbliża się do ciebie, miły czytelniku, by nieść światło, rozpraszać ciemności, siać radość, plenić smutek, wiarę krzepić, budzić nadzieję i rozpłomienić miłość ku Bogu i wszelkim Jego dziełom. Oby księga ta stała się choć skromnym przyczynkiem do wzrostu Królestwa Bożego w sercach ludzkich i pomnożenia Jego chwały na ziemi. 
Poznań, w dniu św. Stanisława Kostki 1930 r. 
Za grono współpracowników
Ks. Fr. Marlewski




Słowo wstępne do książki, wprowadzające czytelnika w jej bogatą tematykę (s. 12-14):
Kościół nasz święty posiada swój własny rok, który nie biegnie równolegle z rokiem świeckim, bo przed nim się rozpoczyna i przed nim się kończy. Ów rok kościelny otacza całe życie swemi świętami, jakby wspaniałym wieńcem, i napomina wiernych, by żywot swój kształtowali na przykładzie Chrystusa Pana. Nie jest to tylko czczy okres czasu, lecz posiada głębsze, poważniejsze znaczenie; zawiera bowiem ścisły związek z tem, co nieskończone i wieczne, i wzywa nas równocześnie, byśmy myśli i uczucia ku tym rzeczom wznieść zechcieli. To też w istocie złoty rok kościelny nie jest niczem innem, jak stałem napominaniem ludzi, by calem ich dążeń i zabiegów było życie wieczne, nadprzyrodzone. A tem życiem wiecznem może być tylko życie z Chrystusem Panem, którego najświetszy żywot przesuwa się przed naszemi oczyma w ciągu roku kościelnego. 
Najsławniejszy kaznodzieja francuski, Bossuet, (um. 12 kwietnia 1704 r.) w mowie żałobnej, wygłoszonej przy trumnie królowej Marji Teresy (+ 1683), wyraża się o tym świętym czasie w następujących słowach: „Kościół Chrystusowy, oświecony przez samego Boga, a pouczany przez apostołów świętych, tak podzielił swój rok, że znajdujemy w nim obok życia i nauki Pana Jezusa także rzeczywisty owoc tejże nauki, objawiający się w przedziwnych cnotach Jego sług i w przykładach Jego świętych, a dalej znajdujemy jakby tajemniczy szkic Starego i Nowego Testamenu i całej historji Kościoła. Przeto wszystkie czasy przynoszą łaski chrześcijaninowi, są niejako przepełnione Jezusem Chrystusem, który, jak mówi prorok, zawsze jest wspaniały, i to nietylko sam w Sobie, lecz także dla Swoich świętych. W tej różnorodności znajdują dusze pobożne obok niebiańskich radości także prawdziwe pokrzepienie, a gorliwość ich ustawicznie się odnawia. Post tak jest celowo włączony, ażeby mógł wzmocnić, względnie oczyścić duszę, narażoną na pokusy i grzechy. Wszystkie te pobożne ćwiczenia sprawiły, że królowa Marja Teresa w każdym poście święciła swoje odrodzenie, błogosławiony skutek, którego sam Kościół się domaga”. „Jezus Chrystus wczoraj, dziś i po wszystkie wieki” – mówi św. Paweł. Jezus Chrystus wypełnia wszystkie czasy. Był wczoraj, jest dziś i będzie wiecznie: Jego zwiastunami byli wszyscy patrjarchowie i prorocy, wszyscy wielcy mężowie Starego Zakonu; Jego naśladowcami wszyscy apostołowie, męczennicy i wyznawcy. Jego narodzenie, życie, śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, Jego naukę i cuda, Betleem, Kalwarję, Wieczernik, Tabor, górę Oliwną; Stary i Nowy Zakon, górę Synai i Zielone Świątki, wszystkie wspaniałe dzieła Boże, wszystkie sławne miejscowości ziemi, wszystkie łaski i dobrodziejstwa Odkupienia: wszystko to obchodzi, przedstawia, przypomina rok kościelny. Przeto tak potężny wpływ wywiera na dusze. 
Ozdobą owych sławnych pamiątek są liczne i przepiękne obrzędy. Wierni widzą niejako i słyszą wszystkie owe wypadki. Duszą wszystkich obrzędów są słowa, wypowiedziane przy ich sprawowaniu. Do tego pieśń religijna porywa serca, wprawia je w zachwyt, i rozbudza najpiękniejszy zapał! Trzy zwłaszcza święta: Boże Narodzenie, Wielkanoc i Zielone Świątki oznaczają trzy wielki okresy roku chrześcijańskiego i rozniecają najwyższe uczucia. Obok nich grupują się następnie wszystkie inne święta. 
Zaprawdę nader wielkie znaczenie dla umysłu i serca posiadają aktolickie święta roku kościelnego. Ten przez Bossueta tak sławiony podział świąt i ich róźnorodność jest dla wierzącego chrześcijanina źródłem prawdziwej radości; święta są też dlań potężną pomocą, by pójść stromą i ciernistą ścieżką cnoty, są podczas całego roku skutecznym bodźcem, by nie tylko na tej obranej drodze wytrwać, lecz jeszcze piąć się wyżej i wyżej – aż do szczytów doskonałości. 
Święta a z niemi przedewszystkiem niedziele są, że tak powiem, duszą i źródłem żywej i rzetelnej pobożności. Bo też w nich używa Kościół najlepszych, najodpowiedniejszych środkow, jakiemi rozporządza, aby dusze kształtować, uszlachetniać, uświęcać: sakramenta święte Pokuty i Ołtarza czyli szczere wyznanie swych ułomności i upadków i całkowite oddanie się Bogu swemu w komunji świętej, słowo Boże, prześliczny śpiew kościelny, wspólna modlitwa, najpiękniejsze ceremonje – wszystko to mieści się w tych uroczystościach; i to właśnie, obok bezpośrednich wpływów na duszę, powoduje wyrobienie serca i sumienia, woli i charakteru, krótko mówiąc: wychowuje całego człowieka. Ale także umysłowi naszemu przybywa światła, podniety i przedziwnej siły; objawia się tutaj jednem słowem cała moc, niespożyta siła chrześcijaństwa, która człowieka powstrzymuje od zła i kieruje do dobrego, tłumi namiętności i razem z prawdziwą mądrością zaszczepia weń czystość obyczajów i, jak mówi Bossuet, nieustannie ożywia zapał chrześcijanina. 
Skąd pochodzi ona władza świątecznych dni Roku Bożego nad duszami? 
Święta wraz z niedzielami są rocznem, względnie tygodniowem uczczeniem największych dni, jakie świat kiedykolwiek przeżywał, są pamiątką największych religijnych wydarzeń, które od wieków Opatrzność Boża dla zbawienia ludzkości postanowiła, i które się na ziemi spełniły, t. j. wszystkich tajemnic i wszystkich czynów Bożych, które objawia Stary i Nowy Testament, a zatem całej religji. A w tych przedziwnych wydarzeniach wszystko odnosi się do wielkiego zjawiska, przyjścia na świat Syna Bożego i odzwierciedla się jasnym blaskiem w osobie Jezusa Chrystusa „ostatecznego twórcy naszej wiary”. 
Źłóbek, Krzyż i Tabernaculum, oto trzy istotnie wielkie i Boskie prawdy, które przenikają całe chrześcijaństwo. Źłóbek rozpoczyna odkupienie, Krzyż je uskutecznia, a Eucharystja nieustannie dzieło Boże odtwarza. Zesłanie Ducha świętego, które po Wielkanocy następuje, i triumf Krzyża dopełniają wszystkiego wylewem ducha miłości. 
W jakim jednak stopniu płynąca z wiary radość Bożego Narodzenia, Alleluja 
Zmartwychwstania i niewypowiedziana chwała Najświętszego Sakramentu w święto Bożego Ciała mogą przemówić do serca chrześcijanina, napełnić duszę weselem i zapałem, - tego słowami wypowiedzieć nie można.